No to bez ogródek czas na kolejne świetne anime, którym jest Kuroko No Basuke. Zapraszam :>
Pierwszy opening.
Typ serii: TV Pełny tytuł: Kuroko no Basuke, Kuroko's Basketball Czas trwania: 25 x 24 min. Gatunek: sportowe, shounen, szkolne, komedia Rok wydania: 2012
W Tokio istniało wiele świetnych drużyn koszykarskich z różnych szkół. Każda była świetna na swój własny sposób. Jednakże gimnazjum Teiko wyróżniało się ponad wszystkie inne. Klub koszykówki w tej szkole był wyjątkowo trafny, gdyż dołączyło do niego 5 osób, które miały niesamowity talent do kosza, lub po prostu szybko się uczyły (Kise ^.^). Każda z tych pięciu osób była w tym samym wieku. Owa piątka została nazwana Pokoleniem Cudów, przez wzgląd na swoje umiejętności. Byli nie do pokonania w swoim środowisku. Dzięki nim szkoła zdobyła trzykrotnie mistrzostwo. Jednakże był jeszcze 6-ty gracz, którego szanowała pozostała piątka, a był on ich uzupełnieniem. Został on nazwany szóstym graczem widmo, gdyż na boisku poruszał się niczym cień. Jednakże nic nie trwa wiecznie i rocznik Pokolenia Cudów ukończył naukę w gimnazjum. Drogi każdego z nich się rozeszły, a każdy z nich dostał się do innej szkoły. Owy gracz widmo udał się do Liceum Seirin, gdzie spotyka swego nowego przyjaciela, który zwie się Taiga Kagami. Seirin to stosunkowo nowa szkoła, gdyż istnieje dopiero dwa lata, oraz można po tym wywnioskować, że nie posiada na swoim koncie zbyt dużo sukcesów. Jednakże klubowi udaje się zwerbować paru pierwszaków, w tym szóstego gracza widmo oraz Kagami'ego. Na pierwszym treningu okazuje się, że Kuroko Tetsuya, bo tak zwie się legendarny gracz Pokolenia Cudów, nie jest żadnym kozakiem z talentem koszykarskim. Ukazuje jednak swoją umiejętność - missdirection. Polega ona na skupianiu uwagi przeciwników na innym punkcie, co umożliwia mu swobodne bieganie po płycie boiska i przechwytywanie piłek oraz wykonywanie ponadprzeciętnych podań. Nie jest to jednak umiejętność bez słabych punktów. Największą słabością techniki jest samo używanie jej. Jak to możliwe? Już tłumaczę :) Poprzez używanie techniki wszyscy na boisku zaczynają się coraz bardziej przyzwyczajać do obecności Tetsu-kuna na boisku i traci on na swojej efektywności, gdyż staje się dla innych widoczny.
Kagami razem z Kuroko stworzyli duet, który obrał sobie za cel pokonanie Pokolenia Cudów. Umożliwia im to trener klubu, która od samego początku organizuje dla nich mecze przeciwko szkołom, do których udał się ktoś z owego Pokolenia.
Kuroko Tetsuya
Pokolenie Cudów składało się z sześciu osób: Aomine Daiki, Kise Ryōta, Shintarō Midorima, Atsushi Murasakibara, Seijūro Akashi oraz Kuroko Tetsuya.
Pokolenie Cudów
Jeśli chodzi o stronę techiczną tego tytułu, to naprawdę nie jest źle. Co do kreski, to nie mam nic do zarzucenia. Po prostu przeciętna kreska. Nic ponad. Jednakże, jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową, to naprawdę jest to jedno z najlepszych anime w tym roku pod tym względem. Byłem mocno zdziwiony, gdy usłyszałem różnice pomiędzy tym tytułem, a innym asem tego roku, a mianowicie SAO. Dla moich uszu jest tak wielka przepaść, że nawet nie próbuję jej opisać, bo chyba bym nie dał rady. Po prostu jest świetna, i tyle. Co do openingów i endingów, to jest nieźle, choć 2-gi opening lekko kuleje na tle reszty.
Znów Pokolenie Cudów. Btw. kawaii *v*
Historia, jak na sportowy shounen jest niezła. Odziwo nie ma tutaj żadnych nadprzyrodzonych mocy, co jest dużym +, przynajmniej dla mnie. Podczas oglądania nie da się nudzić, a to co oglądamy jest łatwe do zrozumienia i nie trzeba się jakoś zbytnio zastanawiać nad zdarzeniami, bo w większości nie mają one ukrytego znaczenia. Typowy schemat, gdzie zbierają się dwie osoby i podążają za wyznaczonym celem. Może i oklepane, ale na swój sposób oryginalne. Cóż, co do minusów, to nie bardzo mam co napisać, bo jestem świeżo po obejrzeniu, a tytuł wywarł na mnie zbyt duże wrażenie, żeby mu teraz coś wypominać, a tym bardziej go besztać. Zostaniemy więc przy tym, co jest aktualnie.
Kise i Kurokocchi
Pozostaje jedynie czekać na kontynuację, gdyż jestem na 100% pewny, że na jednym sezonie się to nie skończy.
Cześć i czołem, dziś troszkę o zmianach na fb, zarówno tych, które już były, jak i tych nadchodzących. Do dzieła :)
Jak pewnie wielu z was zauważyło, Facebook zmienia swoją politykę i to bardzo. Ostatnimi czasy było głośno o tym, że strony fanowskie i wszystkie inne będą miały duży spadek oglądalności za sprawą nowego punktu w regulaminie. Punkt ten mówił o tym, że tylko 10% fanów będzie widziało posty publikowane na stronie. Odbiło się to wielkim echem po całym portalu, jednak ludzie szybko znaleźli na to sposób: należy dodać daną stronę do listy swoich zainteresowań, jak to jest ukazane na poniższym obrazku.
Teraz jednak dochodzą mnie słuchy dotyczące usuwania nieaktywnych kont. Nie wiem na 100%, czy to tylko plotka, czy jednak prawda, ale jeśli okaże się, że tak, to znów będzie wielki rozruch na portalu. Dowiedziałem się o tym z wiadomości, która brzmiała:
"Cześć, to jest wiadomość od twórcy Facebooka i mówi wam trochę o tym, co wydarzy się na Facebook się 15 marca. Proszę nie wysyłać tego z powrotem do osoby, którą otrzymałem go od. Drodzy członkowie Facebook, Facebook ma być zamknięcie 15 marca, ponieważ staje się bardzo przeludniona. Było wielu użytkowników narzeka, że Facebook staje się bardzo powoli. Dokumenty pokazują, że istnieje wiele aktywnych użytkowników Facebooka, a także wielu nowych członków. Będziemy wysyłać tę wiadomość wokół, aby zobaczyć, czy członkowie są aktywne czy nie. Jeśli jesteś aktywny proszę wysłać do 15 innych użytkowników korzystających Copy + Paste, aby pokazać, że są nadal aktywne. * Ci, którzy nie wysłać tę wiadomość w ciągu 2 tygodni będą usuwane bez wahania uczynić więcej miejsca. Wyślij tę wiadomość do wszystkich swoich znajomych, aby pokazać, że są nadal aktywne i nie zostaną usunięte. Założyciel Facebooka .. Pamiętaj, aby wysłać to dzisiaj."
Cóż, tłumaczenie nie było świetne, ale przynajmniej zrozumiałem o co chodzi. Choć nie bardzo mi się chce w to wierzyć, to po ostatniej akcji na portalu możemy spodziewać się wszystkiego. Ostatnia zmiana była z zamiarem większych zarobków, a co do tej, to zapewne też jest z tym związana.
Tak sobie myślę i przypomina mi się, że było coś jeszcze. Mianowicie serwis ze zdjęciami, który jest powiązany z fb, czy coś w ten deseń miał sprzedawać zdjęcia użytkowników. Nie wiem za dużo na ten temat, bo się w to nie zagłębiałem, ale z tego co pamiętam, to Lekko Stronniczy o tym wspominali całkiem niedawno. Jeżeli ktoś chciałby się co nieco na ten temat dowiedzieć, to zapraszam na ich kanał na YouTube.
Cześć wszystkim :] Dziś jest piątek, weekendu początek, a co
za tym idzie większość uczniów miała w swojej szkole klasową wigilię, o której
będzie w dzisiejszym wpisie. Do tego wspomnę trochę o jakże sławnej już wigilii
w Radomiu.
Jak większości może się kojarzyć, wigilia to taki czas,
kiedy siedzimy razem z rodziną przy stole, przed nami rozstawione jest mnóstwo
pyszności, przeważnie jest ich 12 + jakieś słodkości, typu placek i inne takie
rzeczy. Jest wtedy taki magiczny czas, wszyscy się cieszą, rozmawiają oraz
jednoczą. Jednak pojęcie szkolnej wigilii troszkę się różni od tej zwykłej. Na
szkolnej wigilii do stołu zasiadamy z koleżankami i kolegami z klasy, gdzie
stół, czyli złożone ze sobą ławki, nie zawsze są tak wyrafinowanie obłożone, a
także nie uginają się od ciężaru potraw. Na szkolnych wigiliach często jest
typowy 4fun i to czasami nawet większy, niż na wolnych lekcjach.
Sam dzisiaj odbyłem taką wigilię i posłużę się nią, jako
przykładem. Na początku oczywiście było całkiem uroczyście, połamaliśmy się
opłatkiem i zasiedliśmy do stołu. Już tutaj skończyła się uroczysta atmosfera.
Mianowicie prawie od razu zaczęły się przeróżne numery, w większości śmieszne
oczywiście. Z początku zaczęło się niewinnie – dokładanie komu popadnie uszek
do talerza. Jednak nic nie trwa wiecznie. Poziom został podniesiony z easy na
medium i zaczęto dolewać wosku ze świeczek do napojów, jedzenia itd. Mina
osoby, która zjadła krokieta z woskiem – bezcenna. Jednak na tym się nie
skończyło. Na poziomie hardcore zaczęto z nudów podpalać paluszki. Po spaleniu
dało się czuć zapach upieczonej na grillu kiełbasy, co w połączeniu ze smrodem
spalenizny dawało niesamowity smrud. Dalej już nie było zbytnio nic ciekawego.
Jedyne co potem było warte podniesienie głowy znad talerza, to klasowe sweet
focie. A potem to już do domu, bo gdzie by indziej.
Wigilia w Radomiu.
Co do sławnej wigilii z Radomia, to na pewno każdy już wie o
co chodzi, ale jednak napisze o tym, bo po prostu mam taki kaprys >.< No
więc: śmiech na sali xd Po prostu tego nie da się tak opisać.... nie ważne ile
razy to oglądam, to za każdym razem idzie się posikać ze śmiechu :D Jedyne co
napiszę, to to, że to była akcja zorganizowana pt. „Zbyszko”. No i oczywiście
pozdrowienia dla pani, która zauważywszy kamery opamiętała się i nie „capnęła”
<śmiech> czegoś ze stołu, tylko postawiła przewrócony znicz.
Siemka! Dzisiaj będzie trochę o polskim hip-hopie, którm
możemy się z pewnością poszczycić, bo jest zajebisty.
Zaczynając od początku, polski hip-hop jest bardzo
rozwinięty. Na tej scenie mamy nie jednego, ale wiele asów, które dołożyły
swoją cząstkę, aby wyglądało to tak, a nie inaczej. Rap jest różnie odbierany
przez różnych ludzi. Starsze pokolenie jest bardzo zróżnicowane co do strony,
którą popierają, natomiast młodsze pokolenie, w tym większość uczniów gimnazjów
bardzo mocno stoi za tą muzyką, ponieważ jak mówią „opisuje ich codzienne
problemy”. Czy się z tym zgadzam? Pośrednio... Jeśli chodzi o mnie, to nie
jestem jakimś wielkim zwolennikiem, ale jest czasami niezłą odskocznią, choć
nie powiedziałbym, że mam te problemy, które opisują raperzy...
No ale tak pisze i pisze, a pasowałoby jakichś szczegółów dodać. Nie będę korzystał
z Wikipedii, bo tam każdy potrafi wejść i przeczytać parę zdań. Napiszę to, co
sam na chwilę aktualną wiem. Z grup na polskiej scenie według mnie 3 wyróżniają
się na tyle (bo tylko tyle ich znam), żeby je wymienić. Wśród nich jest
oczywiście Paktofonika, Kaliber 44 i WSRH. Co do samych wykonawców, to pamiętam
jedynie takich jak: Słoń, Magik, Fokus, O.S.T.R, Chada, Pyskaty, DonGURALesko,
Pezet, czy Donatan lub B.R.O.
Ja osobiście się nimi nie jaram, jak to w zwyczaju mają
wszystkie nastolatki, które pod swoimi zdjęciami na facebooku wstawiają życiowe
cytaty, ale nadal czuję do nich szacunek, bo robią kawał dobrej roboty. Z wyżej
wymienionych słucham chyba z 3, ale to i tak dobry wynik, jak na moją
osobę Jeśli miałbym powiedzieć, który
mc jest najlepszy, to nie potrafiłbym tego zrobić, bo według mnie każdy jest
świetny na swój sposób i robi własne show, które jednych przyciągnie, a drugich
oddali. Pewny jestem jednak jednego: legendą polskiego rapu jest niepodważalnie
i niezaprzeczalnie Piotr Magik Łuszcz.
Przykładowy kawałek od B.R.O.
To by było na tyle. Pozdro dla moich ziomków Marcina i Kamila, którzy
lekko mnie inspirowali podczas pisania tego wywodu :> 3majcie się :]
Cześć wszystkim :] Tak sobie przeglądałem właśnie najnowsze informacje i zauważyłem artykuł, który jest pośrednio potwierdzeniem mojego skromnego mniemania o partii prawicowej, jaką jest PiS. Chodzi mi tutaj o artykuł, w którym mowa jest o konwencji ws. przemocy wobec kobiet. Według mnie ta ustawa powinna wejść w życie, ponieważ dużo się mówi o przemocy wobec płci pięknej. Co do dyskusji na temat słuszności, która wywarła się pomiędzy pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania, a ministrem sprawiedliwości. Według mnie ta kłótnia i tak niczego nie wniesie do tej sprawy, ze względu na jej charakter. Nie potrafię jednak przekonać się do całkowitego braku poparcia dla tejże ustawy. Polska to kraj, w którym powinno się zmieniać i to zmieniać na lepsze, a jest co zmieniać. Jednakże nasi politycy są dla siebie możnaby rzec, nawet wrogo nastawieni, więc każdy pomysł jaki by tylko nie został podsunięty pod ich opinię, zostanie przez dużą część odrzucony, a nawet może nie zostać na nim suchej nitki. Przykładem wzajemnej wrogości, oraz niechęci do innych może być właśnie ta konwencja. Jak już wspomniałem spora część polityków zagłosowała przeciwko, a w tym PiS i SP. Być może uważają, że jest to niepotrzebne, lub należy zająć się ważniejszymi sprawami, niż taką małą ustawką. Jednak z czego składa się prawo, jak nie z ustaw?
Cóż, mógłbym jeszcze długo rozwodzić się na ten temat, ale szkoda na to mojego czasu, bo ludzie z dnia na dzień nie zmądrzeją i nie zjednają się dla dobra ogółu. Trzymajcie się, bajo :P
Pierwszy wpis z serii "Ulubione Anime", czyli moja wypowiedź na temat ulubionych tytułów. Wpisy będą zawierały zarys fabuły, oraz moją opinię na temat danego anime.
Typ serii: TV
Pełny tytuł: Code Geass: Lelouch of the Rebellion
Czas trwania: 25 x 24 min.
Gatunek: dramat, sci-fi, wojskowe, mecha, super moce
Rok wydania: 2006
10 sierpnia 2010 roku - jest to data wypowiedzenia wojny Japonii przez Imperium Brytyjskie. Japonia pomimo przewagi liczebnej nie mogła się równać z najwyższej klasy człekokształtnymi robotami, tzw. Rycerzami Mroku. Dzięki owym maszynom Wielka Brytania z łatwością pokonała Kraj Kwitnącej Wiśni, która stała się jedną wielką kolonią Brytyjską. Nazwa kolonii została zmieniona na Strefę Jedenastą, a jej mieszkańcy zostali Jedenastostrefowcami. Od tamtej pory mieszkańcy dawnej Japonii zostali uznani za gorszych oraz zaprzęgani do najcięższej pracy, kiedy to Brytyjczycy pracowali w dużo lepszych warunkach, dużo więcej przy okazji zarabiając.
Lelouch Lamperouge
W siedem lat po wojnie brytyjski uczeń, który urozmaica swoje życie uprawiając nielegalny hazard, zostaje świadkiem wypadku, który odmienia jego życie raz na zawsze. Podczas próby ratowniczej samochód rusza, przez co Lelouch razem z uczestnikami wypadku odjeżdża z miejsca zdarzenia. Po jakimś czasie furgonetka staje, a z niej wylatuje Rycerz Mroku. Oprócz maszyny w furgonetce znajdowała się kapsuła, w której według wszystkich znajdował się zabójczy gaz. Po wydostaniu się z pojazdu spotyka swojego przyjaciela z dzieciństwa, który otrzymuje rozkaz rozstrzelania go. Po zlekceważeniu rozkazu Kururugi Suzaku zostaje postrzelony za nieposłuszeństwo, a Lelouch ucieka z zawartością kapsuły, którą okazała się być tajemnicza dziewczyna. Ucieczka jednak nie udaje się, przez co dziewczyna zostaje zabita, a Lelouch stoi przy ścianie bez wyjścia. Okazuje się jednak, że owa dziewczyna wcale nie zmarła, oraz proponuje studentowi zawarcie kontraktu, w którym ona obdarzy go przeogromną mocą Geass, a on będzie musiał spełnić jej jeden warunek, którego nie przedstawia. Lelouch zgadza się na ten kontrakt, dzięki czemu jego życie nabiera trochę innych priorytetów.
Kobieta z kapsuły - C.C.
Ten tytuł bardzo wyrył mi się w pamięci. Nie ważne ile innych serii obejrzę, o tej będę pamiętał zawsze. Co do muzyki, to nie zwracałem na nią większej uwagi. Kreska nie powala, jednak nie jest najgorsza, a nadaje odpowiedniego klimatu. Co do treści, to jest to bezkompromisowo jedno z najlepszych anime, jakie miałem zaszczyt w swoim nędznym życiu obejrzeć. Niewiele jest tytułów, które zawierają tak dobry wątek zagadkowy, a wręcz powiedziałbym "psychologiczny". Dzięki temu jednak jest to tak świetne i trzymające w napięciu anime. Co do realności, to nie ma co mówić, bo to jest sci-fi, jednak w tym kontekście nie przesadzono, co uważam za duży plus. Nie zabrakło również fanserwisu, który dobrze współgra z ogółem, lecz nie jest go za dużo - nawet chyba lepiej. Jeśli chodzi o przekaz, to jest on bardzo głęboki oraz łatwy do wyróżnienia. M.in. wspomniane jest o tym, że jeśli król nie wykona ruchu, to jego podwładni nie będą wiedzieli co zrobić. Na koniec jeszcze zostały openingi i endingi - to akurat jest pięta achillesa dla tego anime.
Moc Geass
Ogółem tytuł jest niezły i polecam każdemu, chociażby ze względu na przekaz. Jednak jeśli masz zamiar oglądać to anime w przerwach między jakimś dłuższym tytułem, lub na "odprężenie", to radziłbym poczekać.
To, co teraz czytasz to nic innego, jak pierwszy post na moim blogu. Ten post będzie w większości zajęty sprawami organizacyjnymi, lecz będzie też zawierał krótki opis mojej osoby - zapraszam :)
Na początku należałoby się należycie przedstawić - mam na imię Jakub, jestem 15-letnim chłopakiem, który nie ma pomysłu na zagospodarowanie swojego wolnego czasu. Moim hobby jest pisanie tekstów, począwszy od zwykłych zaproszeń na pracę domową, na różnorodnych opowiadaniach kończąc. Co do moich innych zainteresowań, to interesuje się Krajem Wschodzącego Słońca, jego animacją oraz komiksem. Jeśli chodzi o plany na niedaleką przyszłość, to mam zamiar wybrać się do technikum na profil technik informatyk.
Wydaje mi się, że o mnie starczy. Teraz o tym co na blogu, czyli sprawy organizacyjne. Jako wpisy zazwyczaj będą ukazywać się moje luźne wywody na przeróżne tematy, np. szkoła, anime, gry, literatura, filmy i inne takie rzeczy, o których mam jakieś pojęcie. Posty nie będą ukazywały się często, jednak postaram pisać przynajmniej jeden post na tydzień.