niedziela, 3 marca 2013

Wiosna idzie...

          Strzałeczka :-) Dziś co prawda miało być o czym innym innym, jednak nastąpiła mała zmiana planów i będzie po prostu to, co będzie.
          Jako, że za oknem od paru dni ładna pogoda, chciałbym trochę czasu na tenże temat poświęcić, bo w końcu osoba mojego pokroju może się z tego tylko cieszyć. Enjoy ;)
          Wiosna to ogólnie czas rozkwitu itp. czyli również czas nadrabiania kondycji dla większości ćwiczących chłopaków. Ja również mam taki zamiar. Jakieś pół godziny temu wróciłem do domu z małego rozeznania odbytego na rowerze... Pierwsze co mi na myśl przyszło, to "Legenda głosi, że ja kiedyś miałem kondycję" xd Tak tak, to co w lato robiłem na "lajcie", teraz również zrobiłem, jednak z ekstremalną zadyszką... Jak to skomentowałem podczas jazdy "płuca sobie zaraz wypluję ^^". Tak to się niestety dzieje, jak całą zimę przesiedzi się w domu pod pierzynką >.<
          Teraz natomiast szkoła - gdy jest wiosna, na dworze ciepło i za oknem słonko, to aż chce się rano wstawać :) Jest to taka niewidzialna moc, która jest silniejsza od magnesu, którym jest nasze łóżko. Dla niektórych może to być również nowa motywacja do nauki, chociaż nie dla mnie... tzn. nie to, że nie chce się uczyć, tylko mam po prostu inne źródło motywacji.
Eem to chyba tyle, do później ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz